Ligol.pl

Koniec spotkania!

Futbolówka trafia jednak na głowę Kaźmierczaka, który strzela głową prosto w ręce Małkowskiego.

Mila mocno po ziemi, ale piłka trafia jeszcze w jednego z zawodników Korony. Rzut rożny.

Mila wrzuca piłkę w pole karne, ale Fojut strąca futbolówkę niecelnie. Od bramki Małkowski.

Mila uderza z 20. metra po koźle, niepewna interwencja Małkowskiego, który wybija piłkę z linii bramkowej!!!

Gikiewicz powstrzymany przez Golańskiego w narożniku na połowie Korony.

Edi podcinał uciekającego Dudka.

Mila do Fojuta, ale tylko korner dla gospodarzy.

Mila strzela z dystansu, ale bardzo wysoko nad bramką Małkowskiego.

Madej do końca walczył z Jovanoviciem.

GOOL!!! Dośrodkowanie Ediego z rzutu rożnego, Kelemen wychodzi do górnej piłki, ale nie zdołał jej złapać. Ta trafia do Pavla Stano, który strzałem do pustej bramki wyprowadza Koronę na prowadzenie!!

Piłka meczowa tym razem dla Korony!!! Edi idealnie zagrał piłkę do Niedzielana, który wychodzi oko w oko z Kelemenem, ale napastnik gości podcinką strzela obok prawego słupka!!

Wymarzona okazja na objęcie prowadzenia przez gospodarzy! W końcu dobre dośrodkowanie Mili z rzutu wolnego, piłka mija wszystkich, aż w końcu ta trafia na głowę Celebana, który strzela w świetnie ustawionego Małkowskiego!

Grat toczy się teraz w środku pola, a właściwie na połowie Śląska, bowiem gospodarze rozgrywają między sobą piłkę.

Kaźmierczak strzela z daleka, ale jeszcze dalej obok bramki Małkowskiego.

Stano próbował wyprowadzić piłkę, ale podcięty przez kapitana gospodarzy.

Fojut podcinał Niedzielana.

Coś zaczyna się dziać. Sztylka miał sporo miejsca, strzela na bramkę Małkowskiego, ale Stano zatrzymał to uderzenie.

Mila w pole karne Korony... i jeszcze jeden korner.

Niedzielan pędzi za piłką, dogrywa do Lecha, ale było to raczej złe przyjęcie, niż próba strzału.

Prawy obrońca Korony już wraca na boisko.

Upiekło się Golańskiemu, którego ostry wślizg w nogi Madeja mógł zakończyć się żółtą kartką.

I już najlepsza okazja dla Korony w tym meczu! Lisowski po ziemi dośrodkował w pole karne Śląska, a strzał Ediego o centymetry mija słupek bramki!

Koniec pierwszej połowy. Bardzo słabe pierwsze 45 minut we Wrocławiu. Brak klarownych sytuacji, gra toczyła się głównie w środku pola. Liczymy na lepszą drugą część spotkania, na którą zapraszamy za kilkanaście minut.

Wracający Lisowski podcinał Ćwielonga.

Madej zbyt ostro zaatakował Korzyma.

Kombinacyjne rozegranie Korony, ale Edi na ofsajdzie.

Kaźmierczak miał trochę miejsca, huknął mocno z lewej strony, ale daleko obok bramki Małkowskiego.

Pierwszy korner w dzisiejszym spotkaniu.

W końcu doczekaliśmy się składnej akcji. Piłka trafia na lewo do Ćwielonga, który przełożył sobie ją na prawą nogę, ale strzelił minimalnie obok słupka.

Edi odbił się od defensywnego pomocnika Śląska.

Golański odpychał będącego przed nim Fojuta.

Lisowski wślizgiem od tyłu fauluje Madeja. Ostatnie ostrzeżenie dla pomocnika Korony przez arbitra.

Dobra decyzja Ćwielonga, który uderza z pierwszej piłki. Jednak zabrakło siły i pewnie broni Małkowski.

Lisowski pędzi lewą stroną boiska, dośrodkowuje, ale Celeban głową zgrywa piłkę w ręce Kelemena.

Pierwsza próba strzału/dośrodkowania Lisowskiego, ale Kelemen spokojnie odprowadził piłkę wzrokiem.

Markiewicz lekko odpychał Madeja.

Źle rozegrana akcja Śląska i na spalonym Socha.

Przejęcie piłki przez Madeja, ale nieudane podanie do Diaza. Mogła być dobra okazja na kontratak.

Będzie okazja na dośrodkowanie w pole karne Śląska po nieczystym wślizgu Sochy na Lisowskim.

Sporo fauli na początku, teraz Edi podcinał Ćwielonga.

Edi lekko pociągał za rękę Madeja.

Od razu długa piłka w stronę Ćwielonga, ale zbyt mocno i od bramki Małkowski.

Trwa przywitanie obu zespołów. Za chwilę początek spotkania.

W składzie Śląska dziś od pierwszej minuty po dłuższej nieobecności ponownie zagości Cristián Díaz. Argentyńczyk ostatnio leczył kontuzję.

Zespół z Wrocławia w rundzie wiosennej nie doznał jeszcze porażki, stąd też pozycja podopiecznych Oresta Lenczyk jest bardzo dobra, bowiem z 30 punktami na koncie plasują się na siódmej pozycji.